źródło : grafika google |
Zgadłam? Jogurty, konserwy w puszkach, kawałki sera czy takie suche produkty jak budynie, kawa czy kisiel. Kiedy – jakimś cudem ;) – wreszcie po niego sięgniemy okazuje się, że data przydatności do spożycia, albo już się skończyła, albo za niedługo upływa jego ważność. I co wtedy zrobić? Jeść czy nie jeść? Wszystko zależy od tego co to za produkt i ile jest po terminie.
Co to w ogóle jest termin przydatności do spożycia i dlaczego jest taki ważny?
Termin przydatności do spożycia, to jak sama nazwa mówi, data po upływie której dany produkt traci swoje właściwości i nie powinien być zjedzony. Na opakowaniu danego produktu określony jest on jako : „należy spożyć do: (tutaj podaje się dzień, miesiąc oraz rok). Termin przydatności do spożycia jest szczególnie ważny dla produktów nabiałowych oraz wyrobów garmażeryjnych, gdyż to właśnie one są najmniej trwałe.
źródło : grafika google |
źródło : grafika google |
przechowywania powinny znajdować się na etykiecie produktu, aby każdy mógł w danej chwili przeczytać jak ma być magazynowany. Większość produktów po otwarciu powinno znajdować się w lodówce. Pamiętać jednak trzeba, że w na różnych poziomach lodówki występuje różna temperatura (więcej o tym będziecie mogli przeczytać w następnym poście). Produkty, które nie wymagają przechowywania w lodówce powinniśmy umieszczać w pomieszczeniach słabo nasłonecznionych o temp. około 18 stopni Celsjusza.
Absolutnie nie powinno spożywać się produktów, których termin przydatności do spożycia minął! Zwłaszcza jeżeli są to produkty mleczne, wyroby garmażeryjne lub inne produkty na bazie jajek bądź mięsa. Zjedzenie takiego produktu może grozić zatruciom, nie raz bardzo poważnym.
Jednak jeżeli minęła data minimalnej trwałości do spożycia możemy pokusić się o spożycie takiego produktu. Nie należy też również przesadzać – nie będziemy przecież jadać starego jedzenia tylko dlatego, że szkoda nam wydanego pieniądza. Chyba zdrowie jest ważniejsze, prawda?
Co ciekawe, niektóre produkty ( takie jak mąka, cukier, makarony, kasze czy przyprawy) zostały uznane przez Belgijską Agencję Żywności zdatne do spożycia nawet rok po terminie umieszczonym na opakowaniu! Dla mnie to kategorycznie niedopuszczalne (zwłaszcza, że w kaszach czy mące mogły „rozgościć się” nieproszeni goście jak np. mole kuchenne). Jednak jak wspomniałam wcześniej – bardzo ważne jest również miejsce w jakim przechowujemy dany produkt. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
źródło : grafika google |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz