Zacznijmy od podstawowych informacji. Piwo jest to napój alkoholowy, który powstaje z wody, chmielu oraz jęczmienia i drożdży. Słód jęczmiennego zostaje poddany fermentacji. Wyróżnia się 6 etapów produkcji piwa :
• Produkcja słodu
• Produkcja brzeczki
• Fermentacja brzeczki
• Leżakowanie i dojrzewanie piwa
• Filtracja piwa
• Rozlew piwa do butelek
Piwo od wielu lat uważane jest za największego przeciwnika ludzi na diecie. Mówiono bowiem, że od piwa się tyje i powstaje tzw. „mięsień piwny” czyli po prostu rośnie nam brzuch. Ostatnie badania wykazują
jednak, że piwo nie tylko nie powoduje tycia, ale ma właściwości odchudzające! Jak to możliwe? Piwo powoduje bowiem odwodnienie tkanek. Piwo zawiera również witaminy z grupy B, a dokładniej witaminę B1, B2 oraz B12 które przyspieszają proces trawienia węglowodanów oraz tłuszczy. Dzięki obecności chmielu piwo ma właściwości izotoniczne ułatwiając organizmowi przyjmowanie substancji odżywczej. Piwo więc może iść w parze z ćwiczeniami fizycznymi – ale o tym więcej w dalszej części posta. Ponadto piwo działa odprężająco, zapobiega infekcjom, a piwo niskoprocentowe polecane jest przy chorobach związanych z układem moczowym.
Skoro więc zawiera tyle substancji to skąd przekonanie, że od picia piwa rośnie brzuch? Pewnie większości z Was zdarzyło się „coś podjadać” do piwa. Mówię tutaj o tłustych potrawach czy przekąskach takich jak : orzeszki solone, chipsy, paluszki itp. Skąd się wzięło to podjadanie? Chmiel oraz zawarty w piwie alkohol wyostrzają apetyt przez co pijąc piwo jesteśmy głodni. I tu jest odpowiedź na pytanie : to nie od samego piwa rośnie brzuch, ale od dodatków, który spożywamy!
Jakie działanie ma więc piwo po ćwiczeniach fizycznych?
Piwo ma jedną z największych wartości kalorycznych wśród wszystkich składników – dostarcza bowiem aż 7 kcal (więcej mają tylko tłuszcze 9 kcal). Co za tym idzie jedna butelka piwa to około 120 kcal. Dla niektórych jednak na jednym piwie dziennie się nie kończy. Odchudzając się niestety trzeba zrezygnować z większej ilości. Wiadomo, że jedno piwo nie spowoduje, że nagle przytyjemy. Wszystkiego należy spożywać z umiarem to i dla zdrowia nie będzie to niebezpieczne.
Po intensywnych ćwiczeniach przychodzi czas na regenerację. W tym czasie organizm odbudowuje mięśnie, wzmacnia je i przygotowuje do następnych ćwiczeń. Najbardziej polecanym piwem, który można wypić po treningu (oczywiście nie zaraz po skończeniu :P ) jest to o ciemnej barwie czyli tzw. porter. Dostarczy ono odpowiedniej ilości przeciwutleniaczy potrzebnej do odbudowy mięśni po treningu.
Jak widać piwo w małym ilościach wcale nie jest szkodliwe. A nawet działa pozytywnie na Nasz organizm. Nie tylko dostarcza witamin, działa dobrze na układ moczowy to również może działać odchudzająco. Piwo uważane jest również za najlepszy napój izotoniczny po wysiłku fizycznym.
Bardzo mądre słowa Mniam
OdpowiedzUsuń